Strona wykorzystuje pliki cookies, jeśli wyrażasz zgodę na używanie cookies, zostaną one zapisane w pamięci twojej przeglądarki. W przypadku nie wyrażenia zgody nie jesteśmy w stanie zagwarantować pełnej funkcjonalności strony!

Uwaga! Obecnie znajdujesz się na archiwalnej stronie internetowej ZSP Kleszczów. W poszukiwaniu nowych wiadomości zapraszamy na aktualną stronę

Przejdź do aktualnej strony

Relacja z pobytu I tury uczniów Technikum Nowoczesnych Technologii w Kleszczowie na zagranicznym stażu zawodowym w Dreźnie w ramach projektu „Staże zagraniczne dla uczniów i absolwentów szkół zawodowych oraz mobilność kadry kształcenia zawodowego” realizowanego ze środków PO WER na zasadach programu Erasmus+ sektor Kształcenie i szkolenia zawodowe.  Relacja "dzień po dniu"  26.03.2017 - 08.04.2017

Dzień 1– 26.03.2017

Punktualnie o godzinie 12.00 grupa 14 uczniów klasy III t z Kleszczowa wraz z opiekunami prof. Emiilią Ławską i prof. Piotrem Zawiasą wyruszyła w dobrych humorach J do Drezna na 2-tygodniowy staż zawodowy w ramach projektu PO WER. Podróż przebiegła w miłej atmosferze wraz z obowiązkowym postojem w MC. Po uzupełnieniu zasobów energetycznych ruszyliśmy w dalszą trasę. Do naszego hostelu dotarliśmy o godzinie 18.30, gdzie  powitał nas sympatyczny „Herr Rezeptionist” i rozdał klucze do naszych „room-ów”. Następnie  udaliśmy się na zasłużoną kolację. Po posiłku rozpakowaliśmy się i co najważniejsze każdy z nas otrzymał indywidualny kod dostępu do WiFi. Wieczór przebiegł na śledzeniu wyniku meczu Polska – Czarnogóra oraz wspólnych pogawędkach.

 

Dzień 2 – 27.03.2017

Dzień drugi pobytu w Dreźnie rozpoczęliśmy skoro świt. O godzinie 7.00 zeszliśmy na obfite śniadanie w formie bufetu szwedzkiego. Po śniadaniu przy recepcji czekała na nas przedstawicielka firmy WBS Training, pani Madeleine Diab, która wraz z nami udała się tramwajem do centrum szkolenia zawodowego WBS Training na pierwsze zajęcia stażowe. Zwiedziliśmy obiekt placówki, po czym odbyliśmy szkolenie BHP i zapoznaliśmy się z podstawami oprogramowania AutoCad. Szkolenie przebiegało bardzo sprawnie. Tworzyliśmy liczne projekty  i utrwalaliśmy główne funkcje programu. Po stażu nadszedł czas na posiłek i zasłużoną drzemkę. Okazuje się, że to wcale nie proste, przez kilka godzin uczestniczyć w zajęciach  prowadzonych w języku obcym.  Po wypoczynku udaliśmy się na poszukiwania boiska do gry w piłkę nożną. Ostatecznie rozegraliśmy mecz w parku.

 Dzień 3 – 28.03.2017

Kolejny dzień praktyk zawodowych rozpoczęliśmy pobudką, której towarzyszyły pianie koguta i pierwsze promyki wiosennego słońca przebijające się przez szkło szyb w naszych pokojach. Jak co dzień zjedliśmy pyszne śniadanie w naszym hostelu, gdzie dziś mistrz kuchni Herr Jaguścik zaserwował wychowawczyni wypasionego GOFRA J. Następnie chyżo udaliśmy się na tramwaj, aby dotrzeć na zajęcia. Po drodze przeżyliśmy małą przygodę – z powodu awarii torowiska cały tramwaj został „ewakuowany”, ale z pomocą naszych nauczycieli szybko znaleźliśmy zastępczy transport.

Kiedy dotarliśmy już na miejsce, przywitała nas pani Stefanie Heinitz, opiekun projektu ze strony partnera. W sali komputerowej centrum szkoleniowego WBS Training kontynuowaliśmy nasze zmagania w programie AutoCad pod czujnym okiem trenera, pana Aleksandra Bürglena. Pomagał on nam w zrozumieniu coraz trudniejszych zagadnień i rysowaniu bardziej skomplikowanych projektów. Zajęcia skończyły się zgodnie z planem, a my ruszyliśmy w dalszą podróż ulicami Drezna wraz z Heinitz, która pełniła rolę naszego przewodnika. Zwiedziliśmy starówkę Drezna, pałac ufundowany przez Króla Polski Augusta II Mocnego, a także wiele kościołów i innych zabytków. W trakcie zwiedzania usłyszeliśmy różne anegdoty, mogliśmy także szlifować swój angielski w rozmowach z przewodnikiem, nie zapominając ani na chwilę o królowej nauk, matematyce (patrz – zdjęcia). W godzinach popołudniowych podzieliliśmy się na grupy, dalej zwiedzając miasto. Udaliśmy się między innymi do ogromnej galerii handlowej, na siłownię i do parku.

Po powrocie do hostelu zjedliśmy obiadokolację i rozeszliśmy się do pokojów, aby odrobinę odpocząć. Razem z naszymi opiekunami spędziliśmy też czas na świetlicy w naszym ośrodku, w sympatycznej atmosferze rozmawiając i pijąc herbatę. Po rozegraniu jeszcze kilku meczy w Fifę, grzecznie zasnęliśmy.

Dzień 4 – 29.03.2017

Dzień czwarty pobytu w Niemczech standardowo rozpoczęliśmy punktualnie o 7.00 pysznym śniadaniem. Po posiłku szybko udaliśmy się na pobliski przystanek, skąd tramwajem, a następnie autobusem udaliśmy się ośrodka szkoleniowego WBS Training. Po kolejnych, kilkugodzinnych zajęciach poszerzających nasze umiejętności korzystania z programu AutoCad, udaliśmy się wraz z panem Bürglenem – naszym wykładowcą, do Szklanej Manufaktury Volkswagena, znajdującej się w Dreźnie. Miła pani przewodnik oprowadziła nas po fabryce oraz dokładnie opisała nam jej funkcjonowanie. Po powrocie do hostelu chwilę odpoczęliśmy i udaliśmy się na ostatni tego dnia posiłek. Z powodu niesprzyjającej pogody, wieczór spędziliśmy we własnych pokojach, integrując się przy gorącej herbacie. Jak pokazują zdjęcia, staramy się wykorzystać każdą możliwość, jak na przykład Kamil w autobusie, by poszerzyć horyzonty językowe, nie zapominając o aktywności fizycznej nawet w czasie zwiedzania.

Dzień 5 – 30.03.2017

Piąty dzień pobytu za namiJ Standard porannych posiłków nie ulega zmianie, niemieccy kucharze dają radę, co potwierdza uradowany Michał. Spacerek na jeden z wszechobecnych przystanków komunikacji miejskiej, pomimo niesprzyjającej aury, odbył się przy akompaniamencie śpiewu ptaków. Nasz prowadzący z placówki WBS Training jak zwykle przywitał nas uśmiechem.  Z panem Bürglenem związana jest osobliwa legenda, jakoby nigdy powtórnie nie ubierał jednej i tej samej koszuli. Szyk i elegancja prowadzącego świadczy o tutejszych standardach i poziomie profesjonalizmuJ  To już piąty dzień zmagań z programem AutoCad i nie jest dla nas zaskoczeniem, że poziom trudności będzie piął się na same wyżyny dziedziny rysunku technicznego.  Nasze duże zaangażowanie  w  wykonywanie zadań sprawiły, że zajęcia minęły bardzo szybko i jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki znów znaleźliśmy  się na Louisenstraβe, gdzie ulokowany jest nasz hostel. Po  zakupach w pobliskim markecie wróciliśmy do naszego „gniazdka”, gdzie po krótkim  odpoczynku doleciał do nas zapach obiadokolacji, podanej standardowo w pięknej oprawie.  Wieczór upłynął na wspólnym wypadzie do centrum Drezna, gdzie spacerując wzdłuż pasażu handlowego, oddaliśmy się szałowi zakupów. Dalszą część wieczoru umilił nam mistrz hostelowego aneksu kuchennego el Padre( na zdjęciu w trakcie rytmicznego mieszania sosu), który przygotował nieziemską  lasagne, którą raczyliśmy się przy herbatce, oglądając niemiecką telewizję. Po całym dniu wrażeń zmęczeni, ale zadowoleni położyliśmy się spać.

Dzień 6– 31.03.2017

Kolejny dzień, kolejny poranek. Czas szybko mija, gdy dni wypełnione są po brzegi nauką, rozrywką oraz relaksem. Ostatni w tym tygodniu pobyt w placówce kształcenia zawodowego WBS sprawnie przebiegał od pierwszych minut aż do zakończenia zajęć. Piękna, słoneczna pogoda sprzyjała zwiedzaniu starego miasta, a także jednego z drezdeńskich muzeów, czyli Muzeum Techniki. Szczególnie spodobało się nam piętro czwarte, w całości poświęcone naukom ścisłym zwłaszcza matematyce. Reszta popołudnia i wieczór upłynęły na regeneracji, zakupach i standardowo pysznym jedzeniu. Po lżejszej piątkowej kolacji udaliśmy się wspólnie na spacer po Dreźnie. Perspektywa pierwszego weekendu wprawia nas w doskonały nastrój. Z niecierpliwością, a zarazem lekkim niepokojem oczekujemy soboty, dnia zmiany warty. Wszyscy odliczamy już godziny do przyjazdu nowych opiekunów.

Dzień 7– 01.04.2017

Dzisiejszego poranka powitała nas przepiękna aura, a my byliśmy w bardzo dobrych nastrojach, ponieważ mieliśmy zasłużony dzień odpoczynku od zajęć w centrum szkolenia zawodowego WBS. O godzinie 8.00 udaliśmy się na obfite śniadanie i najedliśmy się do syta, aby mieć dużo energii na aktywne spędzenie dnia. Po posiłku pojechaliśmy w daleką podróż komunikacją miejską w celu zwiedzenia ogrodów Pillnitz. Podziwialiśmy tam wiele gatunków przepięknych roślin i wspaniałe pałace. Naszą uwagę przykuł szczególny okaz – 230-letnie drzewo kameliowe. Po wizycie w ogrodach wybraliśmy się na przejażdżkę kolejką linowo-terenową, która stanowi ważną atrakcję turystyczną Drezna. Będąc na górze udaliśmy się na punkt widokowy, z którego podziwialiśmy panoramę Drezna. Następnie, zmęczeni ale usatysfakcjonowani, powróciliśmy do hostelu. Pożegnaliśmy naszych dotychczasowych opiekunów i powitaliśmy nowych, którzy około godziny 14 zawitali w Dreźnie. Resztą część dnia spędziliśmy w różnoraki sposób. Niektórzy udali się na siłownię, inni odwiedzili centrum miasta, aby pokazać nowym opiekunom ciekawe zakątki Drezna. Po ciężkim, aktywnym dniu udaliśmy się na spoczynek, aby zregenerować siły przed jutrzejszą wycieczką do stolicy Niemiec - Berlina.

Dzień 8– 02.04.2017

Dzisiejszą wycieczkę do Berlina rozpoczęliśmy po śniadaniu. O 8.30 wyjechaliśmy spod hostelu. Do stolicy Niemiec dotarliśmy po 2 godzinach jazdy autostradą. Około 10.30 rozpoczęliśmy zwiedzanie z przewodnikiem i pojechaliśmy w stronę fragmentów zburzonego Muru Berlińskiego. Zaskoczyła nas kolorystyka i różnorodność dzieł sztuki naniesionych na barierę dzielącą niegdyś Berlin na dwie części. Naszym następnym przystankiem był Checkpoint Charlie, skąd udaliśmy się pod pomnik upamiętniający mord na Żydach podczas drugiej wojny światowej. Następnie przewodnik odprowadził nas pod Bramę Brandenburską, przy której się pożegnaliśmy. Następnym przystankiem był Reichstag, gdzie z tarasu widokowego podziwialiśmy panoramę Berlina. Zmęczeni po całym dniu wyszliśmy z siedziby parlamentu i wróciliśmy do Drezna.

Dzień 9– 03.04.2017

Mimo pochmurnego poranka, wszyscy w wybornych humorach zjedliśmy śniadanie. Po posiłku i uporządkowaniu swoich pokoi udaliśmy się na tramwaj, który szybko i bezpiecznie zawiózł nas do WBS Training. Z niecierpliwością wyczekiwaliśmy naszych zajęć, ponieważ po weekendzie pełnym niespodzianek i wycieczek stęskniliśmy się za naszym prowadzącym. W sali czekał już Pan Aleksander Burglen, aby wprowadzić nas w tajniki programu „Inventor Professional 2017”. Po krótkim  zapoznaniu się z środowiskiem nowego programu typu CAD przystąpiliśmy do pracy. Pierwszy przedmiot, który mieliśmy narysować w programie okazał się dla wszystkich bardzo łatwy i bez najmniejszych problemów poradziliśmy sobie z nim. Nasz prowadzący widząc w jakim tempie uporaliśmy się z zadaniem postanowił podwyższyć poprzeczkę. Nasz nowy projekt nie będzie trwał godziny, ani nawet dwóch lecz mamy czas do końca naszego pobytu w Dreźnie. Pewnie zastanawiacie  się co to jest. Otóż mamy narysować projekt samochodu… J. Po podzieleniu projektu na mniejsze zadania zabraliśmy się do rysowania. Na wykonywaniu pierwszych rysunków części naszego pojazdu spędziliśmy resztę zajęć. Kolejnym punktem naszego dnia było Muzeum Wojskowo-Historyczne Bundeswehry. To nowoczesne centrum było strzałem w dziesiątkę. Wszystkich bardzo zainteresowała wystawa militariów zajmująca kilka pięter o ogromnej powierzchni. Po obejrzeniu ekspozycji, w oczekiwaniu na pozostałych „koneserów”, niektórzy bez wahania skorzystali z kanap znajdujących się w muzeum. Po zjedzeniu kolacji, niektórzy z nas rozkoszowali się czytaniem książek, a inni udali się na dalsze zwiedzanie miasta. 

Dzień 10– 04.04.2017

We wtorek 4 kwietnia, pierwszy raz w Dreźnie przywitała nas deszczowa pogoda. Na porannej zbiórce jak i przystanku chowaliśmy głowy pod dachem. Na szczęście nie przeszkodziło nam to w dotarciu do centrum szkoleniowego WBS. Najedzeni i wypoczęci mogliśmy kontynuować pracę nad ciekawym projektem – modelem samochodu Melkus RS 1000 w programie Autodesk Inventor. Dziś efekty naszych działań były już zauważalne. Podział projektu na zadania realizowane w grupach pozwolił na ukończenie niektórych elementów. Gotowa jest już np. kierownica i rama samochodu - wydaje się, że mamy szansę skończyć do czwartku cały projekt. Podczas przerw w pracy, ze względu na pogodę darowaliśmy sobie spacer, za to posilaliśmy się w jadalni wcześniej przygotowanymi kanapkami i kawą. Po zajęciach udaliśmy się do hostelu, gdzie o osiemnastej zjedliśmy kolację. Dziś po raz pierwszy były to paluszki rybne. Dziesiąty dzień naszego pobytu upłynął nam przy pracy i indywidualnie zorganizowanym odpoczynku :)

Dzień 11– 05.04.2017

Dzień jak zwykle zaczął się od śniadania w restauracji pod naszym hostelem. Następnie, zgodnie z planem (Ordnung muss sein), udaliśmy się na zajęcia. Po zrobieniu fotki z naszymi opiekunami z WBS-Training kontynuowaliśmy pracę nad naszym projektem. Po skończonej pracy odwiedziliśmy Muzeum Transportu, gdzie podziwialiśmy eksponaty związane z transportem samochodowym, kolejowym, morskim i powietrznym. Następnie o godzinie 18 głodni zjedliśmy kolację. Jako że jesteśmy głodomorami, nie odmówiliśmy sobie własnoręcznie przyrządzonej kolacji. Pod kierownictwem "el Padre" przygotowaliśmy pyszną pizzę. Od dziś Arturek potrafi idealnie przygotować ciasto, Adrian stał się mistrzem krojenia pieczarek, papryki oraz cebuli. 

Dzień 12– 06.04.2017

Dzisiejszy dzień rozpoczęliśmy od pobudki, śniadania i wyjścia na zajęcia. W firmie zajęliśmy się pracami wykończeniowe przy projekcie modelu auta: karoseria, lusterka, lampy itp.. Po zajęciach wspólne wyjście na pizzę lub kebab, spacer po mieście, zdjęcia przy ciekawych autach i robienie zakupów. Po kolacji można było pograć na konsoli, ale większość z nas uzupełniała dzienniczki z praktyk – jutro ostatni dzień i wielkie podsumowanie.

Dzień 13– 07.04.2017

Siódmy kwietnia - ostatni dzień praktyk grupy pierwszej. Dzień nie zapowiadał się ciekawie, pogoda była wręcz depresyjna. Od samego rana padał deszcz, a po wyjściu z hostelu można było odczuć dość silny wiatr. Do tego wszystkiego zaczęliśmy odczuwać stres przed końcowymi prezentacjami w centrum szkoleniowym WBS TRAINING. Mimo napotkanych trudów powiedzieliśmy sobie twarde "brygado, głowa do góry". W klasie czekał na nas już zniecierpliwiony Mr. Bürglen. Swoim wymownym spojrzeniem dal nam znak że zbliża się nasz koniec – w WBS TRAINING oczywiście. Wszyscy wzięli się ochoczo do pracy. Rozpoczęło się: myszki pękały, klawiatury latały, a komputery zaczęły wypalać dziury w podłodze. Najgorsze było jednak przed nami... Musieliśmy grupowo zaprezentować wszystkie nasze projekty, które wykonaliśmy podczas tych dwóch tygodni. Podczas prezentacji Pan Bürglen miał twarz pokerzysty, nie było po nim widać żadnych emocji. Każda z grup miała po 15 minut, a każda osoba z grupy chciała pokazać się z jak najlepszej strony. Jednakże pomimo wielkiego stresu i dźwięku zgrzytających zębów, wszystkim udało się ciekawie zaprezentować. Zostaliśmy ocenieni, a efekty naszej pracy zostały opisane na certyfikatach, które wręczone nam na zakończenie szkolenia. Wszyscy byli zadowoleni, a na sam koniec zostaliśmy obdarowani poczęstunkiem (ciasteczkami, sokiem oraz kawą). Żeby ukończyć szkolenie jeszcze tylko musieliśmy się podpisać w księdze wpisów oraz zrobić pamiątkowe zdjęcie. Po opuszczeniu WBS Training Center część grupy udała się do Drezdeńskiego Domu Aukcyjnego Samochodów, gdzie zobaczyliśmy wiele pięknie zachowanych, klasycznych automobili oraz kilka nowych, sportowych samochodów. Reszta osób wolała odpocząć po ciężko przepracowanych dwóch tygodniach i udała się do hostelu w oczekiwaniu na kolację, która okazała się być najlepszą kolacją jaką zjedliśmy podczas naszego pobytu. Chwila odpoczynku i każdy uczestnik zabrał się za pakowanie walizek i sprzątanie pokoi. To były naprawdę udane dwa tygodnie.

Dzień 14 - 08.04.2017

Wszystko kiedyś się kończy, nie inaczej było z naszym pobytem na stażu zawodowym w Dreźnie. Po 14 wyczerpujących...? Nie. Po 14 produktywnych dniach wróciliśmy do naszych ukochanych domów, przyjaciół, sympatii. Wróciliśmy bogatsi, i nie tylko o doświadczenie zdobyte w „WBS TRAINING”, ale też pewniejsi w mowie angielskiej, jak i niemieckiej. Wspomnienia ze wspólnie spędzonego czasu pozostaną z nami jeszcze przez długie tygodnie.