Strona wykorzystuje pliki cookies, jeśli wyrażasz zgodę na używanie cookies, zostaną one zapisane w pamięci twojej przeglądarki. W przypadku nie wyrażenia zgody nie jesteśmy w stanie zagwarantować pełnej funkcjonalności strony!

Uwaga! Obecnie znajdujesz się na archiwalnej stronie internetowej ZSP Kleszczów. W poszukiwaniu nowych wiadomości zapraszamy na aktualną stronę

Przejdź do aktualnej strony


Pierwsze punkty juniorów w I lidze
W deszczowe sobotnie przedpołudnie juniorzy młodsi Omegi rywalizowali w Łodzi z tamtejszym ŁKS-em. Drużyna gospodarzy to główny kandydat do zajęcia pierwszego miejsca w I lidze juniorów młodszych. Pierwsza połowa to przewaga gospodarzy w posiadaniu piłki, która jednak nie dawała ŁKS-owi dogodnych okazji do strzelenia bramki. Nasz zespół już na początku meczu miał sytuacje bramkową, ale Mateusz Jędrzejczyk przegrał pojedynek z bramkarzem gospodarzy. W 22 minucie fantastycznym strzałem z 40 metrów z rzutu wolnego popisał się Patryk Niedbała, jednak na przeszkodzie stanął słupek bramki bronionej przez bramkarza ŁKS-u.
Druga połowa to odwrócenie roli. Nasz zespół powoli przejmował inicjatywę w grze. Gospodarze opadli trochę z sił i skupili się bardziej na grze z kontrataku, a chłopcy przyśpieszyli grę co skutkowało stwarzaniem coraz więcej sytuacji bramkowych, brakowało jednak końcowego podania, który pozwoliłby zdobyć zwycięską bramkę.
Końcówka spotkania to wymiana ciosów, gdzie atak sunął za atakiem. Piłkę meczową miał nasz zespół. W 80 minucie po zagraniu Mateusza Jędrzejczyka, Sebastian Chwilczyński mógł zdobyć bramkę.
Zespół ŁKS-u to czołówka naszej ligi i jadąc na mecz do Łodzi, można było się obawiać rywalizacji z nimi. Jednak zaangażowanie, wola walki i koncentracja całego zespołu przez cały mecz, pozwoliły rozegrać bardzo dobry mecz. Chłopcy zagrali znacznie lepiej niż w pierwszym meczu z Pelikanem. Byliśmy równorzędnym przeciwnikiem dla gospodarzy, a druga połowa to nasza przewaga w środku pola.
Przed meczem bralibyśmy punkt w ciemno, po meczu czujemy niedosyt, ponieważ mieliśmy klarowniejsze sytuacje bramkowe i mogliśmy ten mecz wygrać.
Skład: Gałczyński – Niedbała, Piotrowski, Miara, Stęplewski – Pieniążek, Morawski, Kociniak, Chwilczyński, Jędrzejczyk – Podsiadły.
Rezerwowi: Zając, Lewandowski, Kaczmarczyk, Popiołek, Kusiak, Kołodziejczyk, Zatorski.