Strona wykorzystuje pliki cookies, jeśli wyrażasz zgodę na używanie cookies, zostaną one zapisane w pamięci twojej przeglądarki. W przypadku nie wyrażenia zgody nie jesteśmy w stanie zagwarantować pełnej funkcjonalności strony!

Uwaga! Obecnie znajdujesz się na archiwalnej stronie internetowej ZSP Kleszczów. W poszukiwaniu nowych wiadomości zapraszamy na aktualną stronę

Przejdź do aktualnej strony

Spektakl "Samospalenie
"3 czerwca uczniowie ZSP Kleszczów mieli możliwość obejrzenia w GOK w Kleszczowie spektaklu "Samospalenie" w reżyserii Krzysztofa Szekalskiego - z Przemysławem Bluszczem w roli głównej.Po spektaklu odbyły się dla uczniów z koła teatralnego warsztaty z udziałem p. Bluszcza.
Historia w historii - recenzja spektaklu "Samospalenie"
Historia kraju, historia społeczeństwa, historia człowieka. Historia, która zdarzyła się naprawdę. Mrozi krew w żyłach, paraliżuje, odblokowuje emocje z którymi na co dzień nikt nie chce i nie ma okazji się konfrontować. „Samospalenie" to spektakl wstrząsający, trudny, ale szalenie ważny.Monodram Przemysława Bluszcza bazuje na przejmującej historii Ryszarda Siwca, który podczas Centralnych Uroczystości Dożynkowych na Stadionie Dziesięciolecia w Warszawie w 1968 roku dokonał samospalenia w akcie sprzeciwu wobec interwencji wojsk Układu Warszawskiego w Czechosłowacji. Ten bohaterski, acz przerażający czyn staje się momentem krytycznym w życiu i karierze oficera Służby Bezpieczeństwa, którego na scenie kreuje Przemysław Bluszcz.„Samospalenie" to trudny i bardzo wymagający spektakl. Prawdziwa historia przeplata się z literacką fikcją. Trudno też o chronologię, a i punkt centralny spektaklu początkowo wydaje się być zupełnie gdzie indziej. Historia w historii. Nie da się jednak ukryć, że to obraz ważny i potrzebny. Dotykający nie tylko historii Polski, społeczeństwa, ale także historii człowieka związanego z minionym systemem, społecznie odrzuconego, który próbuje odnaleźć siebie samego. Po obejrzeniu „Samospalenia' w wykonaniu Przemysława Bluszcza trudno wyobrazić sobie kogokolwiek innego w tej roli. Silny, bezkompromisowy, niewzruszony z każdą minutą zdejmuje z siebie nieco ciężaru. Spektakl w reżyserii Krzysztofa Szekalskiego nie daje jednoznacznych odpowiedzi, nie daje tak naprawdę żadnych odpowiedzi i nie też nie po to, jak mniemam, został stworzony. „Samospalenie" to obraz, który pobudza do refleksji, do przeanalizowania historii, którą widzowie poznają dzięki oficerowi SB. „Samospalenie" nie ocenia, nie szufladkuje, nie potępia i nie wydaje wyroków.

Katarzyna Hanna Binkiewicz